Slowem wstepu dolecieliśmy bezpiecznie na miejsce, co nie oznacza, ze bez problemow. Zaczelo się juz w Krakowie na lotnisku – nasz lot do Warszawy byl opozniony niewiele bo o 45 minut, ale akurat tyle czasu mielismy na przesiadke do Bejrutu. W warszawie
12.07.2011 - 24.07.2011